Elo!
Bardzo dziwny model znalazłem.
Dorosłego srebrnego smoka. Wydrukowany w skali 15mm. Więc pomalowałem go na zielonego młodego smoka w skali 28mm i jest jak znalazł.
Podkład
Elo!
Bardzo dziwny model znalazłem.
Dorosłego srebrnego smoka. Wydrukowany w skali 15mm. Więc pomalowałem go na zielonego młodego smoka w skali 28mm i jest jak znalazł.
Podkład
Elo!
[EDIT 2024-11-05]
jak każdy swój post udostępniam na socialach, tematycznych. Zagranicznych i polskich grupach FB. Tak też jest z tym postem. Na grupie "Gry Bitewne" postanowiłem usunąć, bo szkoda było patrzeć jak degeneraci bryndzlowali się nad plastikowymi zabawkami.
No i tak na zagranicznych były normalne komentarze. Że chujowo pomalowane, że locha między formami, lepiej zrobione na szybko jako tako na szybko niż nigdy na golden demon, że zamiast kupować te chujowe wilki to lepiej dopłacić 15 funtów i kupić te z GW.
Polskie komentarze: nie masz szacunku do graczy, zjebałeś, jesteś nastolatkiem, jakbyś miał osiem lat to byłoby ok.
No kurwa jaja. Widocznie w polskim necie brakuje umiejętności poprawnego konstruowania wypowiedzi żeby zjebać pracę, a nie autora? Chyba że specjalnie wylewamy własne frustracje na kogoś, bo możemy. No ale żeby wbijać komuś tylko dlatego że nie podoba nam się jego podejście do hobby, to trzeba być kurwa zjebanym na maksa.
Teraz będę robił jeszcze bardziej chujowo, bo mogę wkurwić jakiegoś zjeba dla sportu xD
Ale na początek zablokuję jednego barana na socjałach bo jest kurwa toksyczny.
Rzecz druga, jak się człowiek stara, napracuje, poświęci 20 godzin na model - to słowa nie będzie. Nawet takiego że nie widać 20 godzin, zajmij się hodowlą jedwabników. Ale jak opierdolisz coś na szybko, tylko po to żeby nie grać szarymi, to cała rzesza malkontentów będzie Ci jechać. Algorytmy social mediów to jest jakaś magia.
W życiu prywatnym i w służbowym, z chujami nie gadasz. W internecie zawsze się jakiś znajdzie i będzie ci pierdolił że ma racje.
[EDIT koniec]
Zimny listopad zaczynamy małym regimentem psiej konnicy.
badabum tsss
Czyli wilki do lotra.
Mały oddział 5 sztuk. To wilki z Isengardu, Gundabadu, czy czegokolwiek innego.
Oczywiście, jak to na MESBG przystało, jest bohater albinos. Na taktycznych ruinach.
A tak poza tym wygląda tak samo jak reszta.
Modele z zestawu goblinów Northstar do Oathmark
Jest spora szansa że jak zajdzie potrzeba, będą robić za wilki do Space Wolfów, albo Imperialu.
Tak bardzo są uniwersalne.
Malowane potęgą speed paintów i slapchopów.
Podkład:
Elo!
Październik się powoli kończy. Liście już lecą z drzew a Karnawał Figurkowy dorobił się już 122 edycji.
Rok za rokiem, wszystko nam przemija. Zmieniają się przyzwyczajenia, zasady, pomysły i cele.
Rozwijamy się z każdym dniem, ale też coraz bardziej się starzejemy.
Cześć z tego co robiliśmy stanie się legendą, o części zapomną nawet najbliżsi.
Tegomiesięczny karnawał ma który zaprosił nas Kapitan Hak z bloga Hakostwo ma właśnie tytuł Legenda.
Dzisiejszą legendą w którą Was zabiorę będzie dwójka plastikowych ludzików, którzy w swoim oryginalnym uniwersum przeszli kawał traumatycznych wydarzeń.
Pierwszy z nich król Leoryk z Khanduras, początkowo sprawiedliwy władca, popadł w szaleństwo pod wpływem samego Diablo, który próbował przejąć jego umysł.
Opętany, Leoryk stał się paranoiczny i brutalny, skazując bliskich na tortury i śmierć, w tym własnego syna, Albrechta oraz żonę Asylię (która już występowała na blogu). W końcu, zamordowany przez swoich rycerzy, powrócił jako nieumarły Król Szkieletów, terroryzując Tristram. Zabity (po raz pierwszy) przez swego najstarszego syna.
Występował w aż w trzech produkcjach z serii Diablo (I, III, Immortal), co czyni go równie częstym przeciwnikiem co sam imiennik serii.
moja reinterpretacja w skali 28mm
Elo!
Orków zawsze wszędzie pełno. W końcu #orktober Dziś odwiedzają nas panowie pełnym teamem.
Chłopaki zamieszane w upadek Arnoru i takie tam związane z przemocą rzeczy.
Ale za to dobrze wyszli :)
Pomieszane dosłownie wszystko co pasuje do orków. Oathmark Orcs, Oathmark Goblins (wszystkie 3 rodzaje plastików), Frostgrave Deamons, Fireforge Living Dead Pesants, Wargames Atlantic Goblins i Warlord Orcs. I rzymianie z Victrix.
Dzięki takiemu miksowi mogę je wystawiać jako gobliny z morii, angamru, gundabadu, mordoru, isengardu czy dowolnej innej dziury pełnej tych pysiaczków.
Mam też pewność że moje orasy są niepowtarzalne.
a tak się kręcą: