Dead Man's Hand - złole

Następna ekipa do westernu.

Teraz złole.

Nawet to wygląda. Śmiesznie wyszło bo szef jest w kolorach jokera a jego zastępca w kolorach red hooda.

Wyszło przez przypadek.

Klasycznie: baza wash i highlight.

Najbardziej jestem zadowolony z podstawek.

Unboxing - kawaleria!

Dzisiaj unboxing aż trzech różnych pudełek, od trzech różnych producentów.

Perry miniatures mounted man at arms

Warlord games cavalry regiment 

Fireforge games Pegasus knight

Jak zwykle, cenowo najlepiej wychodzi pudełko od Perry.

Prawdziwe 28mm, wszystko ładnie w skali. Tylko drobne nadlewki i łatwa obsługa.

W zestawie 12 rycerzy i 12 koników.

Ludki można wyposażyć w lance albo broń ręczną. Powiem tak, przez to że w skali, to te hand wepony wyglądają jak wykałaczki. 

Do tego kilka wzorów hełmów, więc każdy wojak będzie inny.

Jako bonusik, koniki są standardowe, ale w ramkach jest dodatkowa zbroja dla konia (patrzę na ciebie Bethesda). Dlatego można zrobić super ciężkich rycerzy, albo tylko trochę. A tak poza tym to elementy końskiego pancerza można wkleić np na pegaza :)

W paczce jeszcze wkładka z opisem i podstawki od rendery.

Brakuje ramki z command groupem. Nie mamy trąbek i sztandarów. Nie ma też tarcz! Więc trzeba sobie radzić inaczej i uzupełniać innymi zestawami.

Strzelcy od warlorda trochę drodzy, ale dają radę.

Nie miałem żadnych zbędnych nadlewek, wszytko ładnie zrobione. 12 ziomeczkow na rumakach.

Do wyboru mamy tylko rodzaje czapek (albo hełm, albo kapelusz) i dwa rodzaje prawych łapek, albo miecz albo pistolet. Wszytko w takim samym układzie, więc ludki będą wyglądać jak klony :(

Jako bonus w ramkach są trąbki i sztandary, więc z jednego boksa mamy aż 3 commandy. I tak sobie uzupelnie braki z paczki Perry.

W opakowaniu też klasyczna wkładka warlorda z opisem co to za jedni.

Najgorzej wypadają włoskie miniaturki od fireforge games. Po pierwsze, najdroższy box z tych trzech.

W środku tylko 4 rycerzy. I cztery pegazy. 

Ludziki w plastiku, nie ma żadnych zastrzeżeń. Do wyboru broń ręczną i lance. Do tego kilka tarcz i sporo różnych główek. Ludki te nie są w skali true 28mm, tylko bardziej heroic. Dzięki temu korzystając z ich broni ręcznej widać że to masywne gadżety. Idealnie dla lordów.

Tutaj koniec zachwytów. Pegazy są z żywicy. Słabo się kleją, łatwo łamią i za chuja do siebie nie pasują. Skrzydła są tak cienkie, że aż przezroczyste. Powinni dodawać paczkę greenstuffu do lepienia tego pazdzierza, bo zostają takie lochy że ja pierdolę. Na plus że są większe od pozostałych wymienionych wyżej koników, więc wyglądają dobrze z ludkami od Perry czy warlord.

Poniżej uklejec z pegaza fireforge (widać przezroczyste skrzydła) w pancerzu dla konia Perry miniatures.

Imperium ludzi - wsparcie

Eluwinka!

Robi się wsparcie do mojego imperium.

Chwilowo coś czego raczej nie uda się wrzucić w systemy historyczne.

Na pierwszy ogień idzie czarodziej lord czwarto levelowy na pagezie. Epicko jak pierun!

Pegaz z fireforge games 

Korpus i nóżki z jakiegoś randomowego jeźdźca 

Łapki, główka i gadżety z Frostgrawe wizards

Do tego najebane pełno masy plastycznej i kleju :)

Drugi typ to kapitan, również na pegazie.

Tarcza, pegaz i ręką z mieczem od fireforge games

Korpus, głową i pancerz na pegaza z Perry miniatures mounted man at arms 

Z jego lordowskich mości robi się jeszcze gryf na scenicznej podstawce, żeby większy był, ale to dużo czasu.

Lekkie wsparcie ogrzej piechoty w pasiakach. Ale nie mogłem patrzeć na ich bose stopki, więc zrobiłem im chodaczki.

Ludki od wargames Atlantic 

Na deser lecą myśliwi z mrocznych lasów.

Posklejane kawałki łuczników od Perry miniatures, Pathmark human soldiers i głowy w kapturach od fireforge folk rabble

Ps nie zapomniałem o wcześniej sklejonych ludkach, one dalej się malują:

Z Fartem!