W ramach najnowszej edycji Figurkowego Karnawału Blogowego czyli numer 119 o temacie przewodnim Drugiej Szansy przylatuje na stronę Elektor na gryfie.
Gryf już kiedyś występował w FKB o numerze 99 jak nie ludki to co.
Wtedy jeszcze w starych kolorach, na starej podstawce.
Teraz mój generał armii Imperium Ludzi osiadł nawet nie na taktycznej skale. Tylko na taktycznej ruinie, czyli wejście do starej zniszczonej kamienicy. Która ma nawet swój taktyczny kamień i własnego szczura (ej, a wiecie że takie zwierzątko ma swoje zasady w One Page Rules)
W międzyczasie się połamał ze trzy razy. Więc futerko przy kopytkach i pióra przy skrzydłach trzeba było jako tako wyrzeźbić. Takie operacje pozwoliły odrobinę urosnąć naszemu ptaszurowi. Mówili że wystarcza klatę do przodu i od razu człowiek większy. Nie mylili się, a działa nawet na gryfy.
Latacz dostał jeszcze pancerz. Stalową kryzę i pancerz na zad. Produkcji plastiki od Perry Miniatures. Przecież będzie woził generała, to musi długo żyć.
W treści linki do stron producentów, jeśli ktoś chce sobie popatrzeć na ramki.
Sam generał też zmienił odrobinę formę. Bretończyk trafił do pudła. Na gryfa wsiadł plastikowy rycerz, z plastikowego zestawu mounted man at arms braci Perry. Ale głowę już dostał prawdziwie królewską. Czyli łepek od Ryszarda III, również z zestawu Perry, tym razem foot knights. W lewą dłoń wziął tarczę z ręcznie rzeźbioną kometą o podwójnym ogonie, a w prawą buzdygan. Obia wynalazki z plastików Fireforge. Do tego płaszcz, również Fireforge, oraz różne małe gadżety od czarodziejów z Frostgrave.
Gryf zostal zidentyfikowany przy pomocy niezastąpionego Matheo z Paints of War jako hipogryf produkcji Black Tree Designs
Malowanie głównie slapchop. Korzystane z farbek AP i Valleyo.
Gryf jeszcze miał porobione high lighty i drybrush. Żeby było więcej głębi.
Tarcza to żółty nonmetalic, wyszlo jako tako.
Buzdygan czerwony z efektem rozgrzanego metalu. Nie widać, ale warto było.
Płaszcz malowany kilkoma warstwami zielonego drybrushu.
Podstawka house akrylami z marketu. Tylko do tego się nadają.
dla skali najładniejsza figurka do songa, na podstawce 20x20mm