Monday, August 29, 2022

Chainmail - malowanie Thalos

Druga część moich ludzików z Chainmail.
Tym razem wszytko z jednej frakcji. Thalos.
W oddziale jeden paladyn i dwóch zwykłych piechociazy.
Schemat prosty: złota zbroja i szare szmaty.
Złoto podlane washen i zrobione później krawędzie.
Szmaty wyszły jako tako.
Nie chciało mi się już poprawiać.

W skrócie jestem niezadowolony, ludki ogarnięte tak na 30%. Przynajmniej podstawki zrobiły robotę.
i cała ekipa razem 
Kończę z tymi starymi ludkami. Następne z D&D będą już Nolzur's Marvelous Minis.

Monday, August 22, 2022

Tanks - czarne diabły - dosłownie

Widziałem kiedyś na jakimś pokolorowany zdjęciu czarne czołgi jednego z brytyjskich batalionów pancernych.

Szczerze nie znalazłem nigdzie w literaturze żeby angole kiedys malowali swoje czołgi na czarno. Max to czarno zielony w stylu mickey.
A nazwę mojej drużyny zabrałem z Pierwszej Dywizji Pancernej gen. Maczka.

No ale tak mi to utkwiło w głowie, że pomalowałem sobie właśnie na czarno.

Czyli czarny spray i delikatnie krawędzie na szaro. Koniec. Jeszcze kalkomanie i cyk na stół.

Modele od Zvezda, Gale Force Nine/Battlefront i wydruk 3D (bo jak budowałem siły to nie było Churchilla w sprzedaży)
Czołgi piechoty
Shermany
Czołgi pościgowe i niszczyciel
I zdjęcie grupowe.

Kolejna ekipa gotowa na stół.

Monday, August 15, 2022

Spartacus - paćkanie ludków z planszówki

O panie, kto tu panu tak to spierdolił. To jest pierwsze co mi się ciśnie na usta jak patrzę na materiał z którego zrobili figurki.

Ale od początku. Spartakus: Krew i zdrada 
Jedna z najlepszych planszówek ever. Ilość negatywnej interakcji wymaganej żeby wygrać, jest wykręcona pod sufit. Do tego każdy krok możesz rozegrać ze wsparciem innego gracza. Ciągła gra ponad stołem między uczestnikami, nie ma czasu na nudę. I nawet jak grasz w sojuszu to na koniec i tak trzeba komuś sprzedać kosę w plecy.

Jestem ogromnym fanem serialu: niczym nie skrępowana przemoc, tony seksu, komiksowa stylistyka i kostiumy łamane przez dekoracje. Wszystko tam gra. Klimat, intrygi i starożytny Rzym. Czego chcieć więcej?

A gale force nine zrobilo z tego grę planszową. No musiałem to kupić. Pierwsza edycja korzysta z fotosów serialowych, wiec jeszcze łatwiej o wczuwanie.

Materiał z którego są ludki, to jakiś gównolit nasmarowany tłuszczem. Po czyszczeniu, podkladowaniu itp farba potrafi się złuszczać i odpaść pod wpływem grawitacji. Za coś takiego powinni wieszać za jaja czy co tam mają.

Ale jebać, w końcu pomalowane. Lipa taka że niektórzy bohaterowie mają po dwa modele, niektóre ludki trochę noname, a jednych z najważniejszych to nie ma w ogóle. 

Malowanie takie było: czarny podkład, na to kolory bazowe i wszytko czarnym waszem. 
Skóra od brązu na ciemną skórę, a potem elf flesh. 
Zbroje tinbiz + highlighty złotem. 
Broń i kolczugi boltgun metal i chainmail. 
Szmatki różne, jak wyszły tak są.
Onuce: kościany z washen i highlight szarym. Aż się dziwię że tak dobrze wygląda.

Na początek leci Spartakus, brzydki jak noc, model z głównego boxa.
i w stylu prymaliów. Figurka z dodatku widmo śmierci.
teraz Kriksos, wersja brzydka, podstawkowa wersja 
i prymalia z widma
Teraz tytułowe Widmo Śmierci, Teokles
Prymalia odbębnione. Piękny odcinek. 
Pierwszy imienny ludzik łatwy w rozpoznaniu, czyli Perykles
Teraz robi się trudniej. Pierwszy anon, podobny do Kaburusa
drugi anon, niech mu będzie Auktus 
i ostatni ludek, Warro. Tak na upartego, bo to każdy może być.
Generalnie ludki z podstawki są ochydne, z widma śmierci nawet ładne, a z kolejnego dodatku (Perykles i Auktus) maja dodatkowa warstwę smaru. Będę musiał wszystko pacnąć lakierem bezbarwnym, inaczej zaraz zetre całą robotę.

Ludki są różne, ale najbardziej brakuje Gannikusa, Onomajosa i Aszura

A tu grupowe:
Kurwa, zrobione na 30%, lepiej nie będzie.
Z fartem!

Monday, August 8, 2022

Unboxing - Wargames Atlantic - World Ablaze

Długo zabierałem się z zakupem od Wargames Atlantic.

Nie że drogo. Tylko ciągle nie wiedziałem co kupić. A jak już się dowiedziałem, to wychodziło że sklepów.

Więc jak akurat pojawiła się okazja i hajs, to potrzeba wytworzyła się sama.

Odpaliłem od razu linie drugowojenną i ma start dwa boxy. Nic oczywistego, czyli włoską piechotę i francuskich partyzantów. Powiem tak. Podoba mi się. Ale po kolei.

oba pudła w tej samej cenie, ale partyzanci prawie dwa razy mniejsi. Co prawda liczba ludków ta sama, ale od razu wiadomo że czegoś u Francuzów będzie mniej.
Oba zestawy opisane jako hard plastic, Włosi bardziej jako od warlorda, a ruch oporu bardziej jak z battlefront. No ale jednych robią w USA, a drugich w Chinach
Zaczynamy od partyzantów: francuski ruch oporu z Chin
osiem identycznych ramek, w każdej po czterech ziomeczków. Trochę szpeju, trochę broni etc. Można z nich zrobić partyzantów z Europy zachodniej, bo na wschodnią brakuje ruskich klamek. Może być. Od czego są inni producenci.
Można zrobić z tego lajtowo trzy cztery pełne bandy wojaków. Są pistolety, pistolety maszynowe, karabiny i rkm. Nawet jakiś granat. Niby wszytko poukładane, ale trochę surowo.

Teraz włoska piechotą z USA.
Dwie ramki z bronią ciężka i dowódcą. Łącznie dwóch oficerów, dwa ckm i dwa moździerze. Do tego topory strażackie. Jakbyś chciał zrobić ekipę do walki z zombie. Na to wjeżdża pięć ramek po sześciu szwejów. Różne pozycje, różne plecaki i aż po cztery różne głowy na każde nóżki. Bogato. Do tego jakiś pm i kilka karabinów. Dużo szpeju, pełny wypas. Takie rzeczy to ja lubię. 

Mundury ludzików i chełmy tak bardzo jakiekolwiek, podobne zupełnie do wszystkiego, do tego giwery przypominające Mosiny. Normalnie, niby podpisane że Włosi, ale można zrobić z tego każda armię z późnej drugiej wojny. LWP, Rumunia, Węgry, Bułgaria? Dodaj po pepeszy i inna czapkę dla oficera i gotowe. 

Dwa pełne plutony piechoty i pluton wsparcia z tego można zrobić. Chyba że grasz w one page rules, to ogarniesz ze dwie armię na firefight.

Gabarytowo ludziki od Wargames Atlantic pasują do modeli od Warlorda, więc nawet nie trzeba dużo pracy żeby sobie pomieszać rączki czy główki.

Jestem na tak, ładna jakość wykonania i dużo plastiku. Piechotę polecam, partyzantów tylko trochę. Ale będę brał zestawy od tego producenta.

Ps: chłopki kupione, niestety, za własny hajs. 




Monday, August 1, 2022

Fotografia figurkowa

Jak dobrze robić zdjęcia figurek?
Tu instrukcja obrazkowa w języku Shakespeara.
Ukradziona prosto z Warhammer Community
https://www.warhammer-community.com/2018/03/06/the-model-photo-how-to-photograph-models-for-display/
w skrócie:
Teraz każdy aparat da radę. W nowych telefonach kamery mają taką jakość, zo do figurek wystarczy.

Dużo światła! Najlepiej dwa od frontu, wtedy nie będzie zbędnego cienia. Obie lampy muszą mieć te same żarówki. Inaczej będą dawać różne światło.

Wstaw model wystarczająco blisko, żeby był cały w kadrze. Ale za blisko też może być źle.

Ustaw scenę. Może być fajny teren, mata gemingowa, albo biała kartka. Grunt żeby model był mocno widoczny i odpowiedni wyeksponowany.

Złoty kąt. Frontem do kamery ustaw to co ważne. Każda figurka ma najlepszą stronę.

Ostrość. Ustaw ostrość. Nie mniej, nie więcej.

Taka drobnica a od razu daje efekt.
Nawet jak robisz wszystko na 30%

Tu macie porównanie, stare fotki:
Fotki po zastosowaniu kilku prostych rad:

Mag Bitewny

Tego jeszcze na blogu nie było. Czyli krótka recenzja książki. Mianowicie dwóch książek z krótkiej, zamkniętej, dwutomowej serii. Mag Bitewn...