Projekt Imperium Ludzi powoli zbliża się ku końcowi.
Wygląda na to, że to przedostatni regiment.
Tym razem na warsztat poszła kolejna jazda.
Zakon synów boga mórz. Nigdy nie mieli swoich modeli, tylko opis, że mają turkusowe szmaty, jasne rumaki i trójzęby zamiast lanc.
No więc, trochę plastiku z tego, trochę tamtego.
Czyli Perry Miniatures i Fireforge Games. I działa.
Malowanie klasyczne :)
Czarny podkład, szary zenital i biały drybrusz.
Turkusowy speed paint pociągnięty turkusem z pędzla.
Więcej czasu spędziłem na malowaniu koników niż jeźdźców.
Sztandar własnej produkcji, trochę painta i bangla.
Testowane też nowe tło do zdjęć. Czyli plansza do Underworlds
Ależ udana jazda! Brawo!
ReplyDelete