Najpierw foto żebyście wiedzieli czy warto poświecić trzy minuty na czytanie.
Generalnie to jak człowiek patrzył sobie na różne artworki czy inne malunki to w armii imperium w starym świecie były giganty.
Art z storm of chaos 2004 - śmieszna historia bo gigant miał nawet imię, Thunderball i był ładowniczym tego działa. No i w storm of chaos nie dostał zasad ani on, ani wielkie działo. Ale pewnie dlatego że skaveni go zmutowali spaczeniem i z robili z niego gigantyczny pomiot chaosu, więc nie miał kto działa ładować :D
Niestety nigdy nie można było nawet jednego w imperium wystawić. Chyba że jako dogs of war lub wsparcie z Albionu w 6ed
Wg kronik 2004, Bologs i Cachtorr, zdjecie oficjalne GW
Ale figurki tych wynalazków niesty nie były ładne. Ostatni przyzwoity model giganta w historii gigantów od GW to był do 4 edycji batla do orków i goblinów. Sprawiał wrażenie cywilizowanego.
Oryginalny gigant od GW, Foto z white dwarfa
Potem było już tylko gorzej.
6 edycyjny metal wyglądał jak przerośnięty barbarzyńca, dobrze wpisujący się w orczą armię. Ale tylko tam. Jako bonus, ludziki z podstawki to klasyka gatunku.
5 i 6 edycja, do kupienia ponownie w żywicy z okazji old world
Niestety kolejnym egzemplarzem który zjawił się od GW był plastik. Wyskoczył na samym końcu 6 edycji. Jakieś 3 miesiące przed staterem skull pass 7ed w 2006r. Ziomek wyglądał jak mocno upośledzony i w sumie dalej tak wygląda, bo model dalej jest w sprzedaży.
Po upadku starego świata te brzydale dostały w Age of sigmar całą armię, synowie behmata. I każdy kolejny gigant był większy i brzydrzszy.
Chociaż te większe nawet ujdą - foto GW
Na szczęście na ratunek przyszli inni twórcy modeli. Nie mówię o gigancie mantic, bo ten to dopiero wygląda jak mega turbo dzban.
Foto Mantic
Jakby ktoś był ciekawy jak wszystkie powyższe giganty wygladja obok siebie, to ktoś nam już ułatwił:
https://www.reddit.com/r/WarhammerFantasy/s/q25TfEH7hu
Tutaj wjeżdżają cali na biało Hiszpanie z Mom Miniatures i seria ludzików w stylu starego świata.
Nazwani Synowie Gryfa, generalnie polecam linię, coś od nich pewnie kupię.
Ale ich gigant, to jest dopiero coś. Typ jest ogromny. Ma wąsa, pludry, pancerz i pióra.
Wygląda obłędnie.
Trochę trzeba było podszlifować, ale niedużo, a to żywica.
Malowanie jak zwykle slapchop.
Zestawienie farb:
Podkład:
Action Spectrum czarny mat (spray)
Action Spectrum szary mat (spray)
Vallejo GC Dead White(dry brush)
Bazowe kolory:
AP Grim Black
AP Slaughter Red
AP Satchel Brown
AP Broadword Silver
AP Fur Brown
AP Ruddy Fur
AP Brownish Decay
AP Holy White
AP Beowulf Blue
AP Peachy Flesh
Vallejo GC Tiny Tin
Wash:
Vallejo Model Black Wash
Vallejo GC Umber Wash
Vallejo GC Flesh Wash
Highligty:
Vallejo GC Dead White
Vallejo GC Bonewhite
Vallejo GC Moon Yellow
Vallejo GC Leather Brown
Vallejo GC Bloody Red
Vallejo GC Gunmetal
Vallejo GC Tiny Tin
Scale75 Warfront Winter Grey
Vallejo GC Magic Blue
Vallejo GC Plague Brown
Vallejo GC Polished Gold
Vallejo GC Hammered Copper
A tutaj porównanie z ogrem wargames Atlantic i hexbane huntress od GW
No i sesja obrotowa:
Duży, ładnie pomalowany i wzór do pozazdroszczenia!
ReplyDeleteDzięki!
DeleteKawał chłopa z dużą pałą!
ReplyDeletePrawdziwy bydlak.
Delete