Był kiedyś taki ziomek co chciał sprzedawać przemalowane skarbonki z Action za 200 zeta.
Zrobiłem to samo. Tylko ja swoich nie sprzedam. Bo robią za pudełka transportowe do Gaslands i jako tereny.
Podkład z puchy (zimą na mokro)
Rdza i srebrny gąbeczka
Naklejki i graffiti to wydruki z netu na zwykłej drukarce. Wycięte i przyklejone pva.
Japońskie znaczki to japońska gazeta przyklejona, również pva.
Przy okazji post jest częścią Figurkowego Karnawału Blogowego, ed. CXXVII: Para, trójka, kareta
Jak kareta to cztery. A więc cztery kontenery.
Myk myk i gotowe.
Fajne przeszkadzajki. :)
ReplyDelete