Czuć ciężkie brzmienia!
Toć to ciężka jazda naciera!
Chciałem mieć u siebie porządną jazdę, ale nic co nam się standardowo opatrzyło w kodeksach do imperium czy w książkach.
Padło więc na prawdziwą straż grobowców, czyli rycerzy z kręgu wewnętrznego Boga śmierci Morra - Czarną Straż.
Rycerze służą jako strażnicy grobowców. Żeby nic do grobów nie weszło, ani nie wyszło. Jak ktoś im zajdzie za skórę, ruszają do walki odziani w obsydianowe zbroje na wielkich czarnych rumakach. Wymachując mieczami dwuręcznymi posyłają nieumarłych na zasłużony odpoczynek, albo wieczne potępienie.
Generalnie ludki powinny być całe czarne, ale wtedy nie ma co malować. Byłby tylko czarny speed paint i fajrant.
Ale skorzystałem z opcji zrobienia zbroi z lekkim srebrnym połyskiem i detalami ze złota. Jako urozmaicenie brązowe uzdy. A wisienką na torcie są przyłbice w kolorze kościanym (zapożyczone z rycerzy świętej kosy). Do tego wydrukowany sztandar.
Malowanie dwoma technikami. Speed painty i drybrusz. Więcej czasu spędziłem na podstawkach :)
Z fartem!
No comments:
Post a Comment